ŚwiatTen, który pomaga Polakom w USA

Ten, który pomaga Polakom w USA

Nie jest to najgłośniejsze nazwisko amerykańskiej polityki, a nawet nie najbardziej znany ze swych związków z Polską kongresman. Jednak Paul Tonko ma znacznie więcej wspólnego z naszą ojczyzną niż okrzyknięty w niektórych mediach Polakiem Tim Pawlenty.

Ten, który pomaga Polakom w USA
Źródło zdjęć: © AFP | Alex Wong

Odpowiadający za 21 dystrykt kongresowy w górnej części stanu Nowy Jork kongresman, gdy wchodzi do polskiego klubu w stolicy stanu Albany, mówi głośno: dzień dobry. Wita się ze znajomymi Polakami, bo w klubie, istniejącym od 1937 roku, jest częstym gościem.

Kongresman tańczy polkę

Nie przychodzi włącznie po to by poklepać po ramieniu Polaków licząc, że samo to zapewni mu głosy mogącej uczestniczyć w amerykańskich wyborach Polonii. Tonko autentycznie czuje się związany z tymi ludzi i ich historią imigracyjną, dlatego, że sam wywodzi się z rodziny o polskich korzeniach. Kiedy więc tańczy polkę, która jak wiadomo jest tańcem czeskim, lecz z jakichś powodów stanowi ulubioną rozrywkę bardzo wielu Polonusów, robi to z pasją.

Dziadkowie Paula Tonko, oboje urodzeni w Polsce, przyjechali do USA przed wojną. Kongresman podobnie jak jego rodzice urodził się w Stanach, ale - jak mówi - ma wielu polskich kuzynów. Jego rodzina przez długie lata trzymała się razem. Babka żyła zaś aż do jego 38 urodzin, stanowiąc autentyczny łącznik z ojczyzną.

- Historia moich dziadków, ich emigracyjny los, ciężka praca na farmie i w fabryce, chęć zapewnienia lepszego startu w życiu następnemu pokoleniu wszystko to tkwi we mnie do dziś bardzo mocno - mówi Tonko. - To, co sam zdziałałem w swoim życiu jest w jakimś sensie kontynuacją ich dążeń - dodaje.

Tonko w Kongresie zasiada drugą kadencję. Wcześniej był ustawodawcą w stanowej legislaturze, a na początku kariery politycznej działał w strukturach powiatowych. Do zostania politykiem, inżyniera z wykształcenia zainspirował John F. Kennedy, autor słynnego powiedzenia: nie pytaj, co kraj może zrobić dala ciebie, pytaj, co ty możesz zrobić dla kraju.

Tonko skupia się na sprawach związanych ze swoim wykształceniem - pracuje w komisji budżetowej oraz nauki, kosmosu i technologii. Jego pasją jest szukanie rozwiązań dla wdrażania nowoczesnych technologii energetycznych działających w harmonii z przyrodą. Stan Nowy Jork zawdzięcza mu między innymi rozmieszczenie w miejscowości Schenectady turbin wiatrowych.

Nie zapomina jednak także o sprawach polskich. To on właśnie był jednym z inicjatorów uchwalenia przez Kongres rezolucji wyrażającej ubolewanie po tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i innych ważnych osób w katastrofie smoleńskiej, to także on sprawił, że Kongres nadał honorowe obywatelstwo USA Kazimierzowi Pułaskiemu.

Oddać hołd przodkom

Paul Tonko zapowiada też swoje poparcie dla inicjatyw zmierzających do zniesienia wiz dla Polaków podróżujących do USA, stara się również zachęcać naszych rodaków mieszkających w Stanach do angażowania się w miejscową politykę.

- To jest bardzo ważne. W jakimś sensie jest to oddanie hołdu naszym przodkom, wywodzącym się z kraju, w którym zawsze było olbrzymie pragnienie demokracji - mówi kongresman.

Tonko jest także wielkim zwolennikiem reformy imigracyjnej, którą widzi, jako jedno z rozwiązań mogących przyczynić się do poprawy ekonomicznej sytuacji USA. Przyznaje wprawdzie, że jej uchwalenie w obecnym Kongresie będzie bardzo trudne, ale nie traci nadziei.

- Reforma jest ważna nie tylko dla Latynosów, ale także dla bardzo wielu Polaków, którym pozwoliłaby nazywać Amerykę swoim drugim domem - mówi Paul Tonko. Kiedy będzie ubiegał się o trzecią kadencję na pewno będzie mógł liczyć na ich poparcie.

Z Nowego Jorku dla polonia.wp.pl
Tomasz Bagnowski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)