Kuriozalna sytuacja w szpitalu w Poznaniu. Bójka lekarza z ratownikiem
W poznańskim szpitalu przy ul. Przybyszewskiego miało dojść do bójki między lekarzem a ratownikiem. U drugiego z nich konieczne było dokonanie oględzin lekarskich. Sprawa jest badana przez policję.
Do incydentu, w którym uczestniczyli lekarz i ratownik, doszło w szpitalu przy ul. Przybyszewskiego 49 w Poznaniu. Jak informuje "Głos Wielkopolski", lekarz, będący sprawcą bójki, oddalił się przed przybyciem policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wystawił na WOŚP postanowienie TK. "Zło dobrem zwyciężaj"
"Temat bardzo wstydliwy"
- Dotarła do mnie wiadomość o utarczce między lekarzem a ratownikiem. To temat bardzo wstydliwy - mówił w rozmowie z portalem dr Szczepan Cofta, naczelny lekarz Szpitala Uniwersyteckiego.
Dr Cofta dodał, że w ciągu 24 lat pracy nie spotkał się z podobnym przypadkiem. Policja potwierdziła interwencję, prowadzone ma być postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.
- Ratownik miał dokonane oględziny lekarskie. Jeżeli potwierdzą się doniesienia i doszło do naruszenia zasad, wówczas skierujemy pismo do rzecznika odpowiedzialności zawodowej, a szpital wyciągnie odpowiednie do zaistniałej sytuacji konsekwencje - zapowiedział też dr Cofta.
Informacje o tym, że policjanci otrzymali zgłoszenie i przybyli do szpitala na ul. Przybyszewskiego potwierdził nadkom. Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. - Będziemy badać okoliczności zdarzenia - zapowiedział policjant, dodając: - Zobaczymy, czy osoba, której nietykalność miała zostać naruszona, zgłosi się na policję.
Czytaj też:
Źródło: Głos Wielkopolski