Pytanie o Tuska. Padły zaskakujące słowa o... Schetynie
Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska pytana była w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, czy wyobraża sobie wspólną listę z Platformą Obywatelską. - Za wcześnie, by o tym rozmawiać, ale wyobrażam sobie, ponieważ już taka lista była utworzona - Koalicja Europejska - odparła. Czy Donald Tusk - jej zdaniem - traktuje Lewicę podmiotowo? - Zadzwonił ostatnio do Roberta Biedronia, może coś przemyślał. Zaprosił na tę demonstrację, na której Robert Biedroń był jako współlider Nowej Lewicy - relacjonowała posłanka. Czy odbiera to jako sygnał do współpracy? - Chciałabym, żeby tak było. Nie wiem, czy to jest długoterminowa strategia PO. Może Donald Tusk weźmie pod uwagę błędy Borysa Budki, że nie ogłasza się czegoś, w co mają być zaangażowane inne formacje, jeżeli te formacje o tym w ogóle nie wiedzą. Takie konsultacje muszą być wcześniej, a nie ogłaszanie tego z pozycji dominującej - wskazała Żukowska. Pytana, czy pod przywództwem Tuska relacje między PO a Lewicą są lepsze, czy gorsze, odparła: "Myślę, że idą ku lepszemu, choć najlepsze były za Grzegorza Schetyny". - Miał swoje dobre strony. Jak się z nim na coś umawiało, to to dowoził, realizował. To dobra cecha w polityce - podkreśliła Żukowska.