Teksas liczy straty spowodowane przez huragan. Są pierwsi zabici
Huragan Harvey zabił przynajmniej 5 osób w Teksasie. Kilkanaście jest rannych. Władze obawiają się, że to dopiero początek. Strat materialnych jeszcze nikt nie liczy.
27.08.2017 15:19
Dwie pierwsze, potwierdzone ofiary śmiertelne huraganu Harvey to mężczyzna, który zginą w pożarze własnego domu i kobieta, która najprawdopodobniej utonęła przy swoim samochodzie niedaleko Huston, największego miasta w Teksasie i czwartego, najbardziej rozległego w USA. W sumei mówi się teraz o 5 zabitych.
Istnieją poważne obawy, że liczba ofiar na drodze, którą przeszedł huragan Harvey od miasta Corpus Christi do Houston, będzie znacznie większa. Nie wszędzie dotarły jeszcze ekipy ratunkowe. Charles Wax, burmistrz najciężej dotkniętego miasta Rockport, mówi o gigantycznych stratach, zniszczonych budynkach, połamanych drzewach i zerwanych liniach energetycznych. Około 300 tys. mieszkańców Teksasu przez kolejne dni nie będzie miało prądu.
To może być największa katastrofa naturalna w historii USA
Wiatry, które początkowo wiały z prędkością sięgającą 215 km/h szybko osłabły, a Harvey z huraganu kategorii 4 został zredukowany do burzy tropikalnej. Teraz władze stanowe ostrzegają przed ulewami i katastrofalnymi powodziami, które mają padać przez kilka kolejnych dni. Według meteorologów spaść może nawet 100 cm wody. Najbardziej zagrożone jest nisko położone Huston.
Harvey jest najpotężniejszym huraganem, który zaatakował zachodnie wybrzeże Zatoki Meksykańskiej od ponad 40 lat. Straty spowodowane przez wichury i powodzie mogą spowodować, że będzie to największa katastrofa naturalna w historii USA.