Teheran zapowiada zemstę. "Pożałują tej zbrodni"
Najwyższy przywódca Iranu Ali Chamenei zapowiedział we wtorek "ukaranie" Izraela za atak na konsulat Teherenu w Damaszku. "Sprawimy, że zgodnie z wolą Bożą pożałują tej zbrodni i innych podobnych" - stwierdził w oświadczeniu.
02.04.2024 | aktual.: 02.04.2024 19:14
"Nikczemny reżim zostanie ukarany przez naszych odważnych ludzi. Sprawimy, że zgodnie z wolą Bożą pożałują tej zbrodni i innych podobnych" - stwierdził w oświadczeniu najwyższy przywódca Iranu Ali Chamenei. Zemstę zapowiedział także we wtorek Hezbollah.
Dzień wcześniej irański konsulat, który znajdował się w sąsiedztwie budynku ambasady w dzielnicy Mezzeh w Damaszku, został doszczętnie zniszczony w wyniku nalotu. W wyniku tego ataku zginął Mohammad Reza Zahedi, dowódca elitarnej irańskiej jednostki Al-Kuds, działającej w Syrii i Libanie. Stracił również życie jego zastępca, generał Mohammad Hadi Hadżirahimi, wraz z pięcioma innymi oficerami i co najmniej jednym członkiem terrorystycznej organizacji Hezbollah - takie informacje przekazały agencji Reuters dwa źródła z libańskich sił bezpieczeństwa.
Hezbollah oświadczył, że Zahedi odegrał kluczową rolę w "rozwijaniu działań organizacji" w Libanie. Ronen Solomon, analityk izraelskiego wywiadu z Intellitimes, ocenił, że zbombardowany budynek nie był "celem dyplomatycznym", ale faktycznie funkcjonował jako kwatera główna Gwardii Rewolucyjnej w Syrii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Głupi czyn"
Stany Zjednoczone poinformowały Iran, że nie uczestniczyły ani nie były wcześniej powiadomione o nalocie - takie informacje przekazał agencji AP urzędnik amerykańskiej administracji. Mimo to doradca Chameneiego, Ali Szamkhani, w poście na portalu X stwierdził, że USA "ponoszą bezpośrednią odpowiedzialność bez względu na to, czy były świadome zamiaru przeprowadzenia tego ataku" - przekazał portal Iran International.
"Reżim syjonistyczny, działając jako zastępcza armia USA w regionie, popełnił głupi czyn, atakując konsulat Iranu w Damaszku. To, czy Waszyngton był świadomy zamiarów Izraela, nie ma wpływu na bezpośrednią odpowiedzialność Stanów Zjednoczonych za tę zbrodnię i jej konsekwencje" - napisał Ali Szamkhani, doradca najwyższego przywódcy Iranu.
Nie jest jeszcze jasne, czy Iran zdecyduje się na samodzielne działania odwetowe, ryzykując tym samym niebezpieczną konfrontację z Izraelem, czy też będzie kontynuował swoją strategię polegającą na wspieraniu organizacji terrorystycznych, takich jak jemeńscy Huti czy libański Hezbollah - zauważyła agencja. Od czasu ataku palestyńskiego Hamasu i wynikłej z niego wojny w Strefie Gazy, organizacje finansowane przez Iran nasiliły swoje ataki na Izrael, co doprowadziło do niemal codziennej wymiany ognia na granicy i ataków Huti na statki na Morzu Czerwonym. Iran wspiera także rządzący w Strefie Hamas.
Izrael, który rzadko przyznaje się do ataków na cele irańskie, oświadczył, że nie będzie komentował bombardowania konsulatu w Syrii. Przypomnijmy jednak, że jak podała AP, rzecznik armii oskarżył Iran o atak dronów na bazę marynarki w południowym Izraelu, do którego doszło w poniedziałek rano.
Izrael wyraża coraz większą niecierpliwość wobec codziennej i nasilającej się wymiany ognia z Hezbollahem i ostrzega przed możliwością wybuchu wojny na pełną skalę - podkreśliła AP.