Dariusz K.
Z celebryty w zaledwie kilka dni stał się narkomanem, który rozpędzonym bmw zabił kobietę.
Były mąż Edyty Górniak, gitarzysta i producent muzyczny w lipcu tego roku na przejściu dla pieszych na warszawskim Ursynowie potrącił 63-latkę, która nie przeżyła tego wypadku. Kobieta przechodziła na zielonym świetle. Okazało się, że sprawca był pod wpływem kokainy.
Śledczy twierdzą, że muzyk jechał z prędkością 82 km/h, czyli o ponad 30 km/h szybciej niż pozwalały na to znaki. Dodatkowo, według biegłego, Dariusz K. zaczął hamować dopiero po tym, jak staranował pieszą na pasach.
Mężczyźnie za umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym grozi kara nawet 12 lat więzienia.