Wpadka Rafała Trzaskowskiego. Spadły na niego gromy
Internauci nie mieli litości dla prezydenta Warszawy, a w przeszłości także ministra cyfryzacji, gdy w jednym z wystąpień dotyczących technologii popełnił błąd. Pojawiła się fala komentarzy.
Potknięcie Trzaskowskiego dla znawców tajników gier komputerowych i informatycznych pasjonatów stało się niewybaczalnym grzechem. Wpadka dotycząca wiedzy na temat technologicznej firmy nie umknęła uwadze słuchaczy i sprowokowała wiele bezlitosnych komentarzy.
Wśród osób, które pomyłkę Rafała Trzaskowskiego uważają za niewybaczalną, znaleźli się jego odwieczni przeciwnicy. Nagranie, na którym przedstawione są deprecjonujące prezydenta Warszawy dowody, niesie się po sieci.
Gromy spadły na Rafała Trzaskowskiego. Jak mógł tego nie wiedzieć
- Zebrać 100 milionów dolarów, wymyślić nowy czip, nie musząc go produkować. I tak powstało mnóstwo wynalazków, chociażby NVIDIA, o której 4 lata temu jeszcze nikt nie słyszał, co to ta firma produkowała czipy, które mogły wykonywać wiele czynności naraz. One były do technologii optycznej, ale przede wszystkim okazało się, że właśnie sztuczna inteligencja potrzebuje tego typu układów scalonych i dzisiaj jest to jedna z najbogatszych firm na świecie - powiedział na nagraniu Rafał Trzaskowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie z dworca we Wrocławiu. Co za chaos
Okazuje się, że o komputerze z kartą GeForce, produkowaną w przez NVIDIA, polskie nastolatki marzyły na przełomie lat 90. i 2000. Pasjonaci informatyczni piszą w sieci, że 23 lata temu NVIDIA była już w indeksie S&P 500 największych spółek giełdowych.
Do napiętnowania tej pomyłki ruszyli ochoczo przedstawiciele polskiej prawicy. W pierwszym szeregu znaleźli się Krzysztof Bosak, Jarosław Fogiel i Przemysław Wipler.
"Myślę, że pokolenia graczy używających kart Nvidii mogą się nie zgodzić" - zauważył poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Powiedz że nie interesowałeś się nowoczesnymi technologiami, komputeryzacją i informatyką nie mówiąc tego wprost. NVIDIA jako firma, ‚o której nikt nie słyszał’" - napisał wicemarszałek Sejmu, poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
"Cóż, może nigdy nie należałem do partii reprezentującej 'nowoczesność’ w fejkowym, neokolonialnym wydaniu mediów głównego nurtu, ale rozmowy o ich kartach graficznych pamiętam z lat 90-tych" - zauważył polityk.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przemysław Wipler zamieścił wpis, który sugeruje, że nie mógł powstrzymać się od ataku szyderczego śmiechu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Niektórzy komentatorzy nie mogą pogodzić się z tym, że o "nieznanej firmie" mógł mówić właśnie Rafał Trzaskowski. Polityk był bowiem w latach 2013-14 ministrem administracji i cyfryzacji.
Czytaj też: 20 lat polskiej gospodarki w Unii Europejskiej
NVDIA to rzeczywiście założona w 1993 roku amerykańska firma. Jej twórcy - Jensen Huang, Chris Malachowsky i Curt Priem, zdołali zdobyć rynek gier komputerowych dzięki produkowanym przez n ich procesorom graficznym. Ale obecnie przydatne okazują się także w innych dziedzinach, takich jak sztuczna inteligencja, superkomputery, samochody autonomiczne, modelowanie naukowe.
Źródło:X