Plan Tuska wywołał skandal. Teraz światowe media mówią o "zwycięstwie"
- To, co chciałem osiągnąć w sprawie migracji, osiągnąłem - mówił Donald Tusk jeszcze przed rozpoczęciem szczytu Rady Europejskiej w Brukseli, pytany o rozmowy z unijnymi liderami. Między innymi na te słowa zwraca uwagę portal Politico, który ocenia, że to Polska wychodzi ze szczytu zwycięsko.
18.10.2024 | aktual.: 18.10.2024 13:59
W czwartek zakończył się szczyt Rady Europejskiej. W jego konkluzjach podkreślono m.in., że Rosja i Białoruś oraz żaden inny kraj nie mogą nadużywać prawa do azylu. Wyrażano również solidarność z Polską i państwami członkowskimi, które stoją w obliczu wyzwań z tym związanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To był cel, który chciałem osiągnąć"
Podczas konferencji prasowej po zakończeniu szczytu Donald Tusk mówił o wadze tych zapisów i wskazywał na powszechne - jego zdaniem - zrozumienie problemu, przed którym stoi Polska. - To był cel, który chciałem osiągnąć - mówił, podkreślając też, że wszyscy dyplomaci, z którymi rozmawiał, zakładali, że Polska w zakresie migracji będzie podejmować decyzje "autonomicznie".
Tusk już rano, wypowiadał się w podobny sposób. W czwartek przed południem przekazał, że "jest właśnie po spotkaniach ze wszystkimi najważniejszymi graczami". - To, co chciałem osiągnąć w tej kwestii, osiągnąłem, przede wszystkim zrozumienie - mówił jeszcze przed początkiem unijnego szczytu.
Na te słowa oraz na konkluzje przywódców 27 krajów Unii Europejskich ws. migracji zwraca uwagę Politico. "To zwycięstwo Tuska, który w zeszłym tygodniu ogłosił, że Polska tymczasowo zawiesi prawo do azylu dla migrantów zmierzających do jego kraju przez granicę z Białorusią" - przekazuje portal.
W publikacji przytoczono także słowa premier Danii Mette Frederiksen, która o dyskusji w tym temacie wypowiadała się jako o "bardziej realistycznej i uczciwej, jeśli chodzi o migrantów i osoby ubiegające się o azyl". Inny z unijnych dyplomatów ocenił rozmowy jako "całkiem dobre" i "niedoprowadzające do takich podziałów", co uznano za zmianę w stosunku do wcześniejszych spotkań w sprawie migracji.
Wcześniej przedstawienie przez Donalda Tuska założenia strategii migracyjnej Polski, której jednym z elementów ma być czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu wywołało skandal. Sam prezydent Andrzej Duda przekazał, że przyjął ją ze zdziwieniem. - To rzekomo miałoby doprowadzić do obrony granicy przed hybrydowym atakiem, jak rozumiem. Otóż proszę państwa, myliliście się wtedy i obawiam się, że mylicie się również teraz - mówił, dodając, że "nie posłuży to uszczelnieniu naszej granicy i ograniczeniu nielegalnej migracji". Niepochlebnie wypowiadali się na ten temat także niektórzy politycy koalicji rządzącej.
Czytaj też:
Źródło: Politico