"Tę wojnę z Trybunałem Konstytucyjnym PiS przegra"

Szef klubu PiS Marek Kuchciński podkreślił, że to przedstawiciel Sejmu, a nie przedstawiciel PiS, składa wnioski do Trybunału. Przyznał jednocześnie, że klub PiS popiera wniosek Arkadiusza Mularczyka o wyłączenie z prac nad ustawą lustracyjną sędziów, co do których mogły pojawić się wątpliwości związane z ich wcześniejszymi wypowiedziami w sprawie lustracji (taki wniosek Mularczyk złożył w środę; TK wniosek oddalił).

Jak dodał, jeśli chodzi o dwóch sędziów, którzy - jak wynika z akt IPN - byli zarejestrowani jako kontakty operacyjne służb specjalnych PRL, najprostszym wyjściem byłaby przerwa w posiedzeniu TK i wyjaśnienie tej sprawy do końca.

Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk wniósł w czwartek przed Trybunałem Konstytucyjnym o wyłącznie ze składu dwóch sędziów: Adama Jamroza i Mariana Grzybowskiego, ponieważ - jak ujawnił - z akt IPN wynika, że byli oni zarejestrowani jako kontakty operacyjne służb specjalnych PRL.

Mularczyk poinformował też, że marszałek Sejmu Ludwik Dorn wystąpił do IPN o informacje na temat zawartości archiwów służb specjalnych PRL na temat sędziów TK, na podstawie nowej ustawy lustracyjnej

Kuchciński powiedział też, że jeśli TK stwierdzi niekonstytucyjność ustawy lustracyjnej, to należy otworzyć archiwa IPN. Najprostszą ustawą będzie ustawa, która otwiera do publicznej wiadomości dla wszystkich dostęp do archiwów IPN - zaznaczył.

Podkreślił, że PiS zakładało do końca, że TK będzie działał zgodnie z konstytucją, przepisami prawa, roztropnie i sprawiedliwe. Mamy do czynienia z działaniem różnych środowisk, które chcą na siłę uniemożliwić przeprowadzenie lustracji - ocenił.

Według Olejniczaka, PiS wie dokładnie, że została uchwalona ustawa niezgodna z konstytucją. Zdaniem polityka Sojuszu, PiS "robi wszystko, aby TK nie mógł tego udowodnić". Olejniczak ocenił, że PiS będzie działało dokładnie w taki sposób, żeby utrudnić prace Trybunału i aby uniemożliwić wydanie ostatecznego werdyktu w sprawie złej ustawy lustracyjnej.

To jest ciąg dalszy gry teczkami i PiS-owi to odpowiada, bo politycy PiS chcieliby, żeby obecny kształt ustawy obowiązywał, mogliby wtedy szantażować coraz to nowe grupy społeczne - powiedział Olejniczak.

Szef klubu PO Bogdan Zdrojewski odnosząc się do wydarzeń w Trybunale ocenił, że chodzi o doprowadzenie do sytuacji, w której wadliwa ustawa wejdzie w życie. Jego zdaniem, ma to podłoże ambicjonalne. Martwi mnie to trochę, dlatego, że lepiej byłoby, aby polskie prawo było jednoznaczne i aby procesy lustracyjne nie były narażone na wstrząsy, które negują ich sens istnienia - podkreślił poseł Platformy.

W ocenie Niesiołowskiego, w tej chwili trwa wojna o "zniszczenie TK". Narzędziem pana Kaczyńskiego jest Mularczyk, ale tę wojnę PiS przegra - podkreślił. To jest ostatnia instytucja, z ważnych, w pełni niezależna poza prywatnymi mediami. Kaczyński chce ją po prostu zniszczyć - stwierdził.