Taylor Swift zabrała głos ws. wyborów. "Ostatnia szansa"
Taylor Swift przypomniała swoim fanom o konieczności głosowania w wyborach prezydenckich. Wiadomo, że jest zwolenniczką Kamali Harris. "To ostatnia szansa na głosowanie" - napisała.
Zacięty wyścig między Kamalą Harris a Donaldem Trumpem, uważany za najbardziej wyrównany od 2000 roku, sprawił, że amerykańskie gwiazdy zabrały głos. Wśród nich jest Taylor Swift. Szeroko spekulowano, że Swift pojawi się nawet na ostatnim wiecu Harris w Pensylwanii, gdzie dorastała 34-letnia piosenkarka.
Wybory w USA
Swift w przeddzień wyborów zamieściła post, w którym przypomniała, jak ważne jest, by jak najwięcej osób poszło głosować. "Dziękuję wszystkim, którzy przyszli na nasze ostatnie trzy amerykańskie koncerty. I oto niezwykle ważne przypomnienie. Jutro są wybory w USA i wasza ostatnia szansa na głosowanie."
Swift publicznie potwierdziła swoje poparcie dla Harris we wrześniu, dzieląc się wiadomością w mediach społecznościowych: "Wierzę, że możemy osiągnąć znacznie więcej w tym kraju, jeśli będziemy prowadzeni przez spokój, a nie chaos."
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak głęboko sięgają macki Putina w Gruzji? Ekspert nie ma złudzeń
Udostępniła również linki do informacji o rejestracji do głosowania i terminach wczesnego głosowania, przypominając wyborcom: "Wybór należy do ciebie." Udostępniając zdjęcie z jednym ze swoich ukochanych kotów, zakończyła swój post "Childless Cat Lady," nawiązując do słynnych już uwag republikańskiego kandydata na wiceprezydenta JD Vance'a z 2021 r., w którym określił m.in. Kamalę Harris jako "bezdzietną kociarę".
Swift wznowi swoją trasę w Kanadzie w przyszłym tygodniu, z sześcioma koncertami w Toronto i trzema w Vancouver. Jej trasa koncertowa zakończy się 8 grudnia.
Przeczytaj także: