Tatry: poszukiwania turysty - bez rezultatów
W Tartach już zima fot: Marcin Józefowicz (TOPR)
Cały czwartek w Tatrach ratownicy poszukiwali bez rezultatu - kolejny już dzień - 32-letniego turysty z Białegostoku, który w poniedziałek wyszedł ze schroniska w Dolinie Chochołowskiej i dotychczas nie powrócił.
Szukało go kilkudziesięciu ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i słowackiej Horskiej Służby.
W Tatrach panują trudne warunki pogodowe: jest ślisko, w wyższych partiach utrzymuje się mgła, temperatura spadła poniżej zera. We wtorek TOPR ogłosił pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
Jeśli nie nastąpi zdecydowana poprawa pogody, umożliwiająca penetrację terenu z pokładu śmigłowca, to akcja zostanie przerwana. Poszukiwania będą wznowione, gdy zaistnieją bardziej sprzyjające warunki w górach powiedział naczelnik TOPR - Jan Krzysztof.
Wątpliwe, by po tylu dniach ten człowiek jeszcze żył. Jeżeli znajduje się w górach, to raczej nie żyje. Poszukiwania były na tyle dokładne, że gdyby żył, to ratownicy znaleźliby go. Można przypuszczać, że zginął pierwszego dnia lub nocy - uważa ratownik dyżurny Maciej Pawlikowski.(as)