Panie przewodniczący, zazdrości pan trochę kariery Danielowi Obajtkowi? Przyznam, chyba wszyscy powinni przyznać, spektakularnej
kariery, prawda?
Tak, taka powiedziałbym, kariera iście telewizyjna. Gotowy scenariusz
na film "Kariera Nikodema Dyzmy 3".
Takie określenie już rzeczywiście padło, mam wrażenie, że wielu członków
tej części sceny politycznej używa tego określenia, jakbyście się troszeczkę na to umówili. Najnowsze doniesienia dzisiaj na
pierwszej stronie Gazety Wyborczej pojawią się dotyczące Daniela Obajtka, panie przewodniczący. "Daniel powiedział, żebym się skontaktowała
z panem jak Polskę dzielić" czytam na pierwszej stronie Wyborczej. "Tak mówiła w sierpniu 2009 roku Bernadetta
Obajtek do pracownika firmy TT Plast, choć Obajtek był już wtedy wójtem Pcimia". I to jest chyba najważniejsze
w tej sprawie. I zgodnie z prawem biznesu prowadzić biznesu nie mógł. Pytanie zatem kluczowe w tej sprawie, czy Daniel
Obajtek po prostu złamał swego czasu przepisy w 2009 roku, czy złamał prawo?
Panie redaktorze, ale powiedział pan, że wielu polityków opozycji
używa tej analogii do pewnego bohatera literackiego. Ale trudno jej nie używać.
Jak popatrzymy na karierę pana Obajtka, jak popatrzymy, jak szybko awansuje tylko dlatego, że...
Ale słusznie, jest fantastycznym managerem, obecnie przejmuje kolejne firmy, na bardzo trudnym rynku energii. Energa,
teraz koncern medialny.
No i proszę pamiętać jednak o tych pochwałach na rzecz pana Obajtka ze strony Kaczyńskiego, wtedy gdy pojawiły
się spekulacje, że może zostać premierem w Polsce.
Właśnie dlatego, że jest skuteczny,
przyzna pan, że jeśli chodzi o polityków, choć nie jest politykiem, lecz biznesmenem, skuteczność jest dla was najważniejsza.
Najważniejszym kryterium waszej działalności, musicie być skuteczni - Obajtek jest.
Ale panie redaktorze, chyba nie do końca,
trochę pan uprościł. Bo skuteczność tak, jest ważna w polityce, ale nie skuteczność w załatwianiu
sobie i swojej rodzinie posad, a raczej w realizacji programu, w realizacji ważnych przedsięwzięć
dla wyborców.
A Obajtek skutecznie realizuje koncepcje, jak to określa, koncernu multi
energetycznego, takiego jak na zachodzie funkcjonują od dawna.
A jakie są przejawy tej skutecznej koncepcji? Bo jak na razie zysk Orlenu względem
roku 2017 spadł prawie o połowę. Rozmawialiśmy o tankowaniu, na
jakich stacjach tankujemy. No proszę zwrócić uwagę, cena benzyny to prawie 5 zł. Czy
taka jak kilka lat temu, tylko cena baryłki ropy też teraz jest znacząco
inna i ta cena mogłaby być niższa. To wszystko pokazuje, że tak naprawdę Orlen nie rozwija
się, a zwija się.
Ceny na stacjach paliw zależą od dwóch kluczowych czynników: od rzeczywiście hurtowych
ceny baryłki ropy naftowej, ale także od notowania polskiej waluty, to też jest ważne i nie zapominajmy, od notowania dolara względem polskiej waluty.
Ale przyzna pan, panie redaktorze, że cena baryłki ropy jest znacznie korzystniejsza,
w perspektywie oczywiście obniżenia ceny paliwa, niż jeszcze, nie wiem, 4-5 lat temu. Więc
ja tylko stawiam taką tezę, że panu Obajtek raczej wszędzie, gdzie był, to zostawiał po sobie nie najlepsze
wrażenie. Mówię tutaj o pewnej z agencji rolniczych, potem o Enerdze, dziś
jest w Orlenie. To jest taka kariera typowo PiS-owska. Mam wrażenie, że największą zaletą
z perspektywy Jarosława Kaczyńskiego i pana Obajtka jest to, że pan Obajtek ma wiele skaz w swoim życiorysie,
chociaż jak ta, od której rozpoczęliśmy rozmowę. A jak ma takie skazy w życiorysie,
to prościej się nim kieruje. Jest człowiekiem, który wszystko podpisze, na wszystko się zgodzi, który nie ma żadnych oporu
i to jest klucz do sukcesu pana Obajtka. Jeden z komentatorów napisał
bardzo ciekawą tezę, że wszyscy uważają, że po tym, co się wydarzyło, Obajtek
powinien mieć zamknięte drzwi przed karierą w spółkach Skarbu Państwa i w polityce.
Ale jest odwrotnie, bo system PiS-owski właśnie takich ludzi premiuje. Ci ludzie właśnie
dlatego są w polityce, że tak się zachowują. To jest bardzo mądra teza.