Świat"Tam wciąż działa maszyna do zabijania"

"Tam wciąż działa maszyna do zabijania"

Liga Arabska i USA zażądały od Rady Bezpieczeństwa ONZ jak najszybszego przyjęcia rezolucji w sprawie Syrii. - Najwyższy czas, by naród syryjski otrzymał od społeczności międzynarodowej wyraźny sygnał poparcia - powiedziała na forum Rady sekretarz stanu USA Hillary Clinton.

"Tam wciąż działa maszyna do zabijania"
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Justin Lane

01.02.2012 | aktual.: 01.02.2012 02:01

- Mamy do wyboru dwa rozwiązania: stanąć po stronie narodu syryjskiego lub dzielić odpowiedzialność za kolejne akty przemocy - stwierdziła Hillary Clinton.

Sekretarz generalny Ligi Arabskiej Nabil al-Arabi podkreślił, że państwa arabskie próbują uniknąć obcej interwencji zbrojnej w Syrii, gdzie od 10 miesięcy trwa kryzys. Zażądał od Rady Bezpieczeństwa jak najszybszego przyjęcia rezolucji w sprawie Syrii. - Potrzebujemy szybkiego i zdecydowanego działania, które uchroni syryjski naród przed dalszą przemocą i ułatwi stopniowe przejście Syrii do demokracji - powiedział al-Arabi.

Premier Kataru Hamd ibn Dżasim ibn Dżabr as-Sani, który jest także pełnomocnikiem Ligii Arabskiej ds. Syrii, oświadczył, że w tym kraju "wciąż działa maszyna do zabijania", czemu należy położyć kres.

Obaj politycy przedstawili ambasadorom w Radzie Bezpieczeństwa ONZ plan pokojowy dla Syrii w obecności ministrów spraw zagranicznych USA, Wielkiej Brytanii i Francji. Projekt rezolucji, oparty na planie Ligi Arabskiej, wzywa prezydenta Baszara el-Asada do przekazania władzy wiceprezydentowi i umożliwienia rządowi jedności narodowej przeprowadzenia transformacji.

Rezolucję w sprawie Syrii skutecznie blokuje Rosja, dysponująca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ prawem weta. Ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin powiedział jednak, że jego kraj akceptuje niektóre elementy projektu rezolucji i że jest szansa na kompromis w tej kwestii.

Rosja odrzuca jednak - jak podkreślił Czurkin - jakiekolwiek sankcje przeciwko Syrii i jakiekolwiek formy interwencji w tym kraju. - Rozwiązanie tego konfliktu nie jest proste, ale mogą dokonać tylko sami Syryjczycy - powiedział rosyjski dyplomata.

Tymczasem możliwość współpracy z ONZ i społecznością międzynarodową odrzucają władze w Damaszku. - Syria nigdy nie zgodzi się na naruszenie jej suwerenności. Syryjczycy są w stanie sami rozwiązać własne problemy - oświadczył we wtorek ambasador Syrii przy ONZ Baszar Dżaafari. Oskarżył on także "zagraniczne siły" o destabilizację sytuacji w Syrii.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)