Czołgi i ciężka artyleria, dziesiątki rannych i zabitych
- Przyjechało do nas ponad dwadzieścia grup rekonstrukcyjnych z całej Polski - powiedział Wirtualnej Polsce Łukasz Gładysiak ze Studia Historycznego Huzar. - Po raz pierwszy są z nami także rekonstruktorzy z Niemiec, którzy odtwarzają sanitariuszy Wermachtu - dodał Gładysiak.