"Już się to dzieje". W Rosji coś drgnęło
Władimir Putin w brutalny sposób próbuje zemścić się za zniszczenia Mostu Krymskiego. Na Ukrainę spadły w poniedziałek dziesiątki bomb, zabijając kilkanaście osób. Jak wskazuje prof. Agnieszka Legucka z PISM, dyktator próbuje w ten sposób wzmocnić swoją pozycję - zarówno w kraju, jak i za granicą. W programie "Newsroom" Wirtualnej Polski ekspertka podkreślała jednak, że takie działanie i tak nie zamaże jasnego już spadku poparcia wśród samych Rosjan. - Już się to dzieje. Nawet w rządowych badaniach widać tąpnięcie jego poparcia. Zadano pytanie, "czy obawiasz się czegoś w ostatnim czasie?", i tutaj wystrzeliły odpowiedzi, że obawiają się bardzo po 21 września. To, co niepokoi Rosjan, to oczywiście częściowa mobilizacja. 47 proc. Rosjan tak odpowiedziało. To była decyzja kluczowa, Putin uderzył we własny elektorat - mówiła prof. Legucka.