Tak robi się pączki na Tłusty Czwartek
Wszystko, czego nie wiesz o pączkach - zdjęcia
W ten jeden dzień roku nie liczy się kalorii
Zgodnie ze staropolskim porzekadłem, jeśli ktoś nie zje pączka w Tłusty Czwartek, to nie będzie mu się wiodło przez cały rok. Jeśli więc chcemy, by w najbliższym czasie sprzyjało nam szczęście, nie rezygnujmy z tej przyjemnej tradycji i raz w roku pozwólmy sobie zaszaleć.
Na zdjęciu: przygotowywanie pączków w najstarszej cukiernio-kawiarni "Chmielewski" w Lublinie, słynącej z wyśmienitych pączków i sękaczy. Pomimo tradycyjnych metod produkcji, w miejscu tym, przed Tłustym Czwartkiem, wytwarzane pączki liczy się w tysiącach. Największym uznaniem cieszą się pączki z różą i oczywiście smażone na smalcu. Każdy tradycyjnie wytworzony pączek, w przeciwieństwie do tych produkowanych przemysłowo, powinien mieć jaśniejszą obrączkę dookoła.
Aby w Tłusty Czwartek każdy chętny dostał świeżego pączka, specjały te są smażone przez całą noc ze środy na czwartek.
(WP.PL/PAP/meg)