Tak PiS powiększa Warszawę. Posłanka ze stolicy podpisała się pod projektem, ale go nie czytała
Pod projektem w sprawie powiększenia Warszawy podpisało się 28 posłów PiS. W tym tylko jedna osoba z Warszawy - Ewa Tomaszewska. Okazuje się jednak, że posłanka nawet nie czytała tego, co podpisała. - Jeszcze nie znam tego projektu, nie czytałam - mówi Wirtualnej Polsce.
Od tygodnia to jeden z najważniejszych tematów w polityce. PiS złożył w Sejmie projekt ustawy, zgodnie z którą okoliczne gminy zostaną wcielone do Warszawy. Ugrupowanie rządzące do tej pory - inaczej niż w samej stolicy - zazwyczaj w nich wygrywało. Jeśli sympatie polityczne podwarszawskich wyborców się nie zmienią, partia - dzięki ustawie - ma wreszcie szansę w przyszłorocznych wyborach samorządowych na wygraną w Warszawie.
By projekt ustawy trafił do Sejmu, musi się pod nim podpisać co najmniej 15 posłów. Pod ustawą dotyczącą Warszawy znajduje się 28 nazwisk polityków PiS. Tylko jedna osoba z tej grupy - Ewa Tomaszewska, startowała do parlamentu z Warszawy. Chcieliśmy zapytać posłankę PiS o korzyści z powiększenia stolicy dla jej mieszkańców.
- Ja jeszcze nie znam tej ustawy. Jestem jakby poza zasięgiem. Nie mam dostępu w tej chwili do intenetu, nie czytałam jeszcze tego tekstu - stwierdziła Ewa Tomaszewska i dodała, że wszystkie pytania mamy kierować do posła Jacka Sasina, który jest sprawozdawcą projektu.
Gdy chcieliśmy zapytać, dlaczego posłanka podpisała się pod projektem, nie znając nawet jego treści, Ewa Tomaszewska odparła, że teraz jest zajęta i przeszkadzamy jej w spotkaniu.
W Radiu Zet minister w Kancelarii Premiera Paweł Szefernaker z PiS pytał polityka PO Marcina Kierwińskiego o znajomość ustawy o Warszawie chcąc wykazać, że brakuje mu wiedzy na ten temat. - Panie pośle Kierwiński, zna pan artykuł 11. projektowanej ustawy? - zapytał Szefernaker. Ciekawe, co minister powiedziałby o posłance Tomaszewskiej?