Polska jednym z celów. Tak mogłaby wybuchnąć wojna z Rosją

Rosja mogłaby wzniecić konflikt na przesmyku suwalskim, a następnie zaangażować się w walkę z NATO - wynika z analizy potencjalnej wojny autorstwa brytyjskiego "The Telegraph". Eksperci zaznaczają jednak, że to wymagałoby od Rosji dużych nakładów.

TULA, RUSSIA - FEBRUARY 2: (RUSSIA OUT) Russian President Vladimir Putin delivers a speech during the All For The Victory Military Forum on February 2, 2024 in Tula, Russia. More than 500 participants including defense industry workers, volunteers, doctors and bloggers, who support the Russian invasion of Ukraine gathered at a military forum which was hosted by Kremlin-backed People's Front. (Contributor/Getty Images)Władimir Putin
Źródło zdjęć: © GETTY | Contributor
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Brytyjski "The Telegraph" opublikował potencjalny scenariusz rosyjskiego ataku na państwa NATO. Według analityków przygotowania do konfrontacji mogą rozpocząć się wiosną 2024 roku. Przewiduje się, że Rosja zmobilizuje 200 tys. żołnierzy i rozpocznie nową ofensywę w Ukrainie, wykorzystując problemy ze wsparcie dla Kijowa ze strony Zachodu.

Do drugiego etapu ma dojść latem 2024 roku. Rosja ma wtedy skoncentrować się na cyberatakach na państwa bałtyckie. Będzie także wzniecać niepokoje wśród etnicznych Rosjan mieszkających w tych krajach.

Moskwa następnie mogłaby jesienią wykorzystać niepokoje jako pretekst do rozpoczęcia ćwiczeń wojskowych na Białorusi oraz wzmocnienia obwodu królewieckiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jechali na ratunek. Rosyjska rakieta spadła tuż przed ich maską

Konflikt na przesmyku suwalskim

Zimą 2024 roku według analityków Rosja mogłaby wywołać konflikt graniczny na przesmyku suwalskim między Polską a państwami bałtyckimi.

Faza piąta jest przez "The Telegraph" określana jako bezpośrednia konfrontacja. "Ponieważ Rosja mierzyłaby się z siłami NATO, Putin zdecyduje, by rozpocząć ofensywę na tym terytorium (chodzi o rejon przesmyku suwalskiego - red.)" - napisano.

Brytyjski dziennik podkreśla, że rosyjska gospodarka w dalszym ciągu podlega zachodnim sankcjom i do przeprowadzenia powyższego scenariusza musiałaby podwoić lub potroić wydatki na zbrojenia, co mocno uderzyłoby w jej rozwój. "The Telegraph" uspokaja, że Rosja nie dysponuje wystarczającymi zasobami, aby stanowić zagrożenie dla krajów zachodnich.

Przypomnijmy, że niedawno niemiecki dziennik "Bild" opublikował dokument z przewidywaniami Bundeswehry co do przebiegu ewentualnego konfliktu z Rosją. Tam również pojawiała się kwestia wzniecania niepokojów w państwach bałtyckich, wykorzystania ćwiczeń do przygotowywania się do walk oraz ataku na przesmyk suwalski.

Czytaj więcej:

Źródło: "The Telegraph"

Wybrane dla Ciebie
Nawrocki o gwizdach w Operze Narodowej. "Nie miałem świadomości"
Nawrocki o gwizdach w Operze Narodowej. "Nie miałem świadomości"
Prezydent tłumaczy się z wet. "Absurdalne. Głupoty"
Prezydent tłumaczy się z wet. "Absurdalne. Głupoty"
Afera o zapaść w szpitalach. Nawrocki o dodatkowych pieniądzach
Afera o zapaść w szpitalach. Nawrocki o dodatkowych pieniądzach
Włączą syreny alarmowe na Mazowszu. Urząd wskazuje, jak się zachować
Włączą syreny alarmowe na Mazowszu. Urząd wskazuje, jak się zachować
Urodziny Radia Maryja. Nawrocki napisał list
Urodziny Radia Maryja. Nawrocki napisał list
Najostrzej sprzeciwili się rządom PiS. Tak podsumował ich Żurek
Najostrzej sprzeciwili się rządom PiS. Tak podsumował ich Żurek
Ziobro pisze list do Radia Maryja. Atakuje Tuska
Ziobro pisze list do Radia Maryja. Atakuje Tuska
Nadchodzi anomalia w pogodzie. Wiemy, kiedy kulminacja fali ciepła
Nadchodzi anomalia w pogodzie. Wiemy, kiedy kulminacja fali ciepła
Ewakuacja w Opolu. Dym w centrum sterowania ruchem kolejowym
Ewakuacja w Opolu. Dym w centrum sterowania ruchem kolejowym
UE uderza w firmę Muska. Amerykański urzędnik reaguje
UE uderza w firmę Muska. Amerykański urzędnik reaguje
Zełenski rozmawiał z Witkoffem i Kushnerem. Ujawnia szczegóły
Zełenski rozmawiał z Witkoffem i Kushnerem. Ujawnia szczegóły
"Widać pewien dystans do Europy". Nowa strategia USA niepokoi eksperta
"Widać pewien dystans do Europy". Nowa strategia USA niepokoi eksperta