- Jestem przekonany, że za półtora roku będziemy współrządzili razem z panem Szymonem Hołownią, panem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i panem Donaldem Tuskiem - mówił w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Włodzimierz Czarzasty. Lider Lewicy nawiązał do najbliższych wyborów parlamentarnych, które mają odbyć się jesienią 2023 roku. Dopytywany, czy przejęcie władzy ułatwi opozycji start w wyborach ze wspólnej listy, polityk odparł, że jego ugrupowanie "nie odrzuca żadnego wariantu i przy żadnym się nie upiera". Zastrzegł jednak, że jest jeszcze za wcześnie, by rozmawiać o listach wyborczych. Czarzasty podkreślił, że Lewica poprze taki wariant startu opozycji, który na pół roku przed wyborami będzie dawał największe szanse na odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy. Patrycjusz Wyżga pytał też o najnowszy sondaż United Surveys dla WP, w którym Lewica uzyskała trzeci wynik, notując 9,2 proc. poparcia. - Patrzę na to ze skromnością, dlatego że dzisiaj jesteśmy trzecią siłą, a jutro możemy być czwartą. Ważne jest to, że opozycja w ogóle ma dobre notowania. Jeżeli ta opozycja będzie rozsądna, to za półtora roku, bo nie wierzę w przyspieszone wybory, wygra z PiS-em - oświadczył.
