Tajwan się zbroi przeciw Chinom. 400 pocisków Harpoon od USA
W obliczu rosnących napięć z Chinami Tajwan uzbraja się. Według doniesień republika wyspiarska zamierza kupić od USA 400 pocisków Harpoon. Po raz pierwszy transakcja dotyczy rakiety wystrzeliwanej z lądu.
Tajwan kupi od Amerykanów 400 pocisków Harpoon, poinformowała agencja informacyjna Bloomberg, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą. Na początku kwietnia Departament Obrony USA ogłosił sprzedaż 400 takich pocisków przeciwokrętowych za 1,17 miliarda dolarów, nie określając nabywcy. Teraz Bloomberg poinformował, że kupującym jest Tajwan.
Tajwan już wcześniej kupował pociski Harpoon, jednak wystrzeliwane ze statków, produkowane przez Boeing Co. Nowy kontrakt ma być pierwszym, który dotyczy rakiet wystrzeliwanych z lądu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Snajper tylko na to czekał. Rosjanie nie wiedzieli, co się dzieje
Tajwan się zbroi. Obawy przed Chinami
Transakcja zbiega się z rosnącymi napięciami między USA a Chinami, szczególnie w związku z Tajwanem, który Chiny uważają za część swojego terytorium. Na co zwraca uwagę niemiecki "Zeit", w ciągu ostatnich trzech lat Chiny zwiększyły presję militarną na Tajwan. Status kraju, który niewiele państw uznaje za niepodległy, jest jednym z głównych punktów spornych między USA a Chinami. Podobnie jak wiele innych krajów, USA formalnie nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z Tajwanem ze względu na Chińską Republikę Ludową. Najważniejszym dostawcą uzbrojenia dla Tajwanu są jednak Stany Zjednoczone.
Departament Obrony USA nie skomentował umowy rakietowej, przyznając jedynie, że "Stany Zjednoczone dostarczają Tajwanowi sprzęt obronny i usługi, które umożliwią mu utrzymanie wystarczających zdolności do samoobrony".
Wystrzeliwane z ziemi pociski Harpoon, używane do obrony wybrzeża, odgrywały ważną rolę w symulacji gier wojennych dotyczących potencjalnej inwazji Chin na Tajwan, przeprowadzonej w zeszłym roku przez Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych.
- Ze względu na ich mobilność i duży zasięg, pociski te były bardzo skuteczne przeciwko chińskim siłom – powiedział cytowany przez Bloobmberga analityk Mark Cancian, który kierował ćwiczeniami. - Jednak 400 sztuk to za mało. Tajwańczycy potrzebują znacznie więcej - dodał.