"Wprowadza w błąd". Generał krytykuje szefa MON
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w spocie wyborczym, w którym zaatakował Donalda Tuska, stwierdził, że jego rząd w razie wojny "był gotowy oddać połowę Polski". W spocie pokazano pierwszą stronę dokumentu przygotowanego przez Sztab Generalny Wojska Polskiego. O nagraniu porozmawialiśmy z gen. Mieczysławem Cieniuchem, ówczesnym szefem SGWP. - Treść tego spotu jest nieprawdziwa, mylna i wprowadzająca w błąd. Planowanie operacyjne polega m.in. na tym, aby rozpatrywać wiele wariantów prowadzenia działań bojowych. To planowanie zakłada wszystkie warianty, które planista jest w stanie wymyślić - tłumaczył ekspert w programie "Newsroom" WP. Jak podkreślił, wariant ujawniony przez Błaszczaka "był jednym z najmniej prawdopodobnych wariantów". - Nawet w tym odtajnionym urywku, tym jednym akapicie, jest zapis, że jest to piąty, ostatni etap tego wariantu - wskazał gen. Cieniuch. - Minister skorzystał z jednego z wariantów, z ostatniego etapu tego wariantu, nie ujawniając pierwszych czterech etapów - one były inne, bezpieczniejsze - zaznaczył były szef SGWP.