Tajna operacja GROM w Libii - co tam robili?
Komandosi z GROM-u przeprowadzili tajną operację w Libii - ujawnia portal wybrzeże24.pl. Jak podano, żołnierze uczestniczyli na początku marca w ewakuacji pracowników polskiej ambasady w Trypolisie. W Libii trwają zacięte walki między siłami lojalnymi wobec Muammara Kadafiego i partyzantami. Rzecznik Dowództwa Wojsk Specjalnych powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską, że nie będzie komentował doniesień na temat "rzeczywistych czy domniemanych operacji" komandosów.
Według portalu wybrzeże24.pl, komandosi zabezpieczali akcję ewakuacyjną polskich dyplomatów, która odbyła się bez komplikacji. Następnie mieli wrócić do Polski. Portalowi nie udało się jednak potwierdzić oficjalnie tych informacji.
Czytaj również: Tajne operacje komandosów w Libii.
W połowie lutego w Libii wybuchły gwałtowne protesty przeciw pułkownikowi Muammarowi Kadafiemu, które szybko przekształciły się w zbrojną rebelię. Polska placówka dyplomatyczna pomagała w bezpiecznym powrocie do kraju Polakom, którzy zgłosili chęć wyjazdu. 3 marca pracownicy ambasady sami zostali wycofani z Trypolisu (czytaj więcej).
- Jednostka wojskowa GROM jest przygotowania do prowadzenia tego typu operacji - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską ppłk Ryszard Jankowski, rzecznik Dowództwa Wojsk Specjalnych. - DWS nie komentuje żadnych operacji specjalnych, ani tych rzeczywistych, ani domniemanych - zaznaczył.
Obecnie w Libii toczą się zacięte walki między partyzantami nacierającymi ze wschodu i siłami Kadafiego, który kontroluje zachodnią część kraju. W sprawie Libii interwencję podjęła międzynarodowa koalicja, która na mocy rezolucji ONZ ma powstrzymać ataki na ludność cywilną przez wojska reżimu. Wkrótce dowodzenie operacją przejmie NATO.