Klatka, w której znaleziono martwe króliki
Rafał Sułecki z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu powiedział Wirtualnej Polsce, że w tej okolicy po raz pierwszy doszło do tego typu ataku. Przestrzega jednak przed poszukiwaniem związku z atakami tajemniczego drapieżnika z Opolszczyzny. - To był duży pies. Tak orzekł lekarz weterynarii, a my nie mam żadnego powodu, by mu nie wierzyć - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.