Tajemnicze zatrucie gazem w szkole dla dziewcząt
46 uczennic i dziewięć nauczycielek ze szkoły dla dziewcząt w Kabulu trafiło do szpitala z objawami zatrucia, najpewniej gazem - poinformowało afgańskie ministerstwo oświaty. To jedenasty incydent tego rodzaju w Afganistanie - poinformował resort, który winą za nie obarcza talibów, wrogich edukacji kobiet.
25.08.2010 | aktual.: 25.08.2010 17:45
Rzecznik ministerstwa Mohammed Asef Nang powiedział, że stan poszkodowanych jest stabilny i ich życie nie jest zagrożone. Poinformował, że niektóre osoby doznały omdleń, inne tylko zawrotów głowy.
To piąty incydent w szkole w Kabulu, a jedenasty w całym kraju. Poprzednie nie zostały wyjaśnione. Niektórzy przypadki domniemanych zatruć przypisują przestępczej działalności talibów, którzy są przeciwnikami edukacji i pracy kobiet, inni wiążą je ze zbiorową histerią. W poprzednich incydentach badania krwi poszkodowanych nie dały jednoznacznych wyników.
Rzecznik resortu oświaty zakwalifikował środowe zdarzenie jako "tchórzliwy akt wrogów kobiet i edukacji" - jak ministerstwo nierzadko nazywa talibów.
W roku 2009 w Afganistanie nasiliły się ataki na uczennice, zwłaszcza we wschodniej i południowej części kraju.
Do 2001 roku, czyli do obalenia w Afganistanie rządu talibów, kobietom nie wolno było chodzić do szkoły ani do pracy.