Dziwne różowe rośliny na rzece. Przyrodnicy alarmują
Informacje o dziwnych roślinach na rzece podali społecznicy z organizacji Przyjaciele Raby. Przyrodnicy zapytali ekspertów, czy to, co widać na zdjęciu, to różowe algi lub glony, a może coś zupełnie innego. Jedna z hipotez mówi, że może to być toksyczna roślina.
Nietypowe rośliny w Rabie sfotografował wędkarz, a odkrycia dokonano przy ujściu potoku Krzyworzeka. Zdjęcia, które opublikowano w mediach społecznościowych, budzą emocje, dlatego przyrodnicy chcą jak najprędzej wyjaśnić, czy roślina o pięknym różowym kolorze może być niebezpieczna.
"Potrzebujemy pomocy naukowej: czym jest to, co widać na załączonych zdjęciach? Glony? Sinice? Zdjęcia zrobione przez Tomasza Rosa na rzece Rabie na ujściu potoku Krzyworzeka" - czytamy w poście Przyjaciół Raby w mediach społecznościowych.
- Niestety, jedna z hipotez mówi, że to może być toksyczna roślina - przyznał w rozmowie z serwisem Głos24 Myślenice Paweł Augustynek Halny z Przyjaciół Raby, członek Koalicji Ratujmy Rzeki.
Różowe rośliny w Rabie
Od Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk przyrodnicy dowiedzieli się, że mogą to być obumierające glony nitkowate, które zakumulowały ataksantynę (czerwony barwnik, karotenoid występujący w przyrodzie).
- To mogą być glony prymesium parvum (jeden z gatunków glonów, dających toksyczne zakwity), sinice albo algi. Nie wiemy dokładnie, co to za roślina, bo naukowcy nam powiedzieli, że bez dokładnego zbadania tego się stwierdzić nie da. Jest to po prostu jedna z hipotez - przyznał Halny.
Przypomnijmy, że Raba to jedna z ważniejszych rzek Małopolski. To prawy dopływ Wisły, który zaczyna swój bieg w Zachodnich Beskidach. Raba zasila Jezioro Dobczyckie, które stanowi główne źródło wody dla Krakowa (zaspokaja około 55 proc. zapotrzebowania na wodę pitną).
Zobacz też: Grad do 5 cm, podtopienia i wichura ze 110 km/h. Mamy najnowszą prognozę IMGW na weekend
Źródło: Głos24 Myślenice/WP
