Jak twierdzi policja, zatrzymany zanim trafił do celi został przebadany przez lekarza. Mieszkaniec Morąga wylądował w celi wieczorem. A kilka godzin później aresztant już nie żył.
Dopiero po sekcji zwłok będzie wiadomo, dlaczego mężczyzna zmarł. Prokuratura w Morągu sprawdza czy nie doszło do zaniedbań obowiązków przez policjantów, którzy byli na służbie.
Najdziwniejsze w tej sprawie jest to, że choć mężczyzna zmarł trzy dni temu, to do dziś warmińsko-mazurska policja oficjalnie o tym nie poinformowała.