Tajemnica lotu MH370. Nowe ustalenia w sprawie boeinga zaginionego 7 lat temu
Zaginięcie boeinga Malaysia Airlines, który wykonywał lot MH370, to największa zagadka lotnictwa cywilnego. Teraz jest krok bliżej do wyjaśnienia tajemnicy. Badacz Richard Godfrey twierdzi, że dzięki nowej analizie protokołu fal radiowych WSPR udało się potwierdzić miejsce, gdzie samolot z 239 osobami na pokładzie mógł runąć do Oceanu Indyjskiego.
WSPR (Weak Signal Propagation Reporter) to protokół transmisji radiowej stosowany przy słabej propagacji sygnału. Richard Godfrey z międzynarodowej grupy niezależnych specjalistów, którzy prowadzą śledztwo w sprawie zaginięcia lotu MH370, przeprowadził analizę WSPR i właśnie ogłosił wyniki swoich prac. Badacz twierdzi, że wyznaczone po analizie miejsce, gdzie na dnie oceanu prawdopodobnie leży zaginiony boeing Malaysia Airlines, pokrywa się z wcześniejszymi teoriami na ten temat.
WSPR jest jak wiązki laserowe działające we wszystkich kierunkach aż na drugą stronę globu - wyjaśnia Richard Godfrey.
Według badań malezyjski boeing "zahaczył" osiem połączeń WSPR podczas lotu nad Oceanem Indyjskim. Są one oznaczone czerwonymi liniami. Wyznaczona trasa zaginionego 7 lat temu samolotu pokrywa się z torem lotu ustalonym na podstawie analizy danych satelitarnych Inmarsat.
Autor nowego opracowania na temat lotu MH370 podkreśla, że w ostatniej fazie lotu malezyjski boeing znajdował się w rejonie, gdzie przestrzeń powietrzna była pusta. Jak wyjaśnia Richard Godfrey, dzięki temu analiza była stosunkowo łatwa. Gdyby samolotów w powietrzu było więcej, trudności nastręczałoby ustalenie, który z nich "przekroczył" WSPR.
Lot MH370. Tajemnica zaginięcia boeinga Malaysia Airlines
Boeing 777 Malaysia Airlines wystartował 8 marca 2014 roku z Kuala Lumpur i zgodnie z planem miał wylądować w Pekinie. Tak się jednak nie stało. 7 lat później wciąż nie wiadomo ze stuprocentową pewnością, co się wydarzyło w trakcie lotu MH370. Samolot zniknął z radarów nad Morzem Południowochińskim. Na pokładzie maszyny było 239 osób, w tym 12 członków załogi.
Długie poszukiwania samolotu lub jego szczątków przez służby wielu krajów nie przyniosły rezultatu. Pojawiały się informacje, że na wyspie Reunion odnaleziono wyrzucone przez ocean fragmenty boeinga. Nie zabrakło także teorii spiskowych mówiących, że samolot został porwany i wylądował na zapomnianym lotnisku w dżungli. Media szczegółowo analizowały też życie osobiste kapitana samolotu, zastanawiając się, czy nie doprowadził do katastrofy celowo.
Zaginięcie boeinga Malaysia Airlines uznawane jest za największą zagadkę lotnictwa cywilnego. Malezja do tej pory nie zdecydowała się na wznowienie poszukiwań, mimo apeli rodzin pasażerów boeinga i specjalistów, którzy uczestniczyli w poszukiwaniach 7 lat temu.