Dla Rosji poszukiwanie sprzymierzeńców na arenie międzynarodowej staje się coraz trudniejsze. Po inwazji na Ukrainę Moskwa spotkała się z dalece posuniętym ostracyzmem w społeczności międzynarodowej. Aby utrzymać wpływy, Kreml coraz mocniej zaczął polegać na niestabilnych krajach globalnego Południa. Jednym z regionów, w których Rosjanom udało się umocnić, był Sahel. Przykład Mali pokazał, że opierając się na sprawnej machinie propagandowej i najemnikach, można budować wpływy, ale odniesienie sukcesu strategicznego może wiązać się z porażką na poziomie taktycznym.