Lech Kaczyński nie jest pewien, na jaką
uroczystość rząd zaprasza go 4 czerwca do Krakowa. Nie wie też, o
której godzinie miałby przyjechać i jaki jest scenariusz spotkania
na Wawelu. Choć kancelaria premiera wysłała prezydentowi
zaproszenie, nie podała w nim tych informacji - dowiedział się
"Dziennik".