zakład(strona 2/6)

Wprawdzie bukmacherzy nadal przyjmują zakłady, że książę William i jego żona Kate mogą doczekać się potomka jeszcze w 2012 roku - jeśli księżna już teraz byłaby w ciąży - ale za najbardziej prawdopodobny uważany jest rok 2013.

Zakończył się dramat dwóch zakładników w greckim miasteczku Komotini. Jak poinformowały lokalne władze, w nocy uzbrojony mężczyzna uwolnił przetrzymywane osoby i poddał się policji.

Zakończyła się akcja strażaków w zakładzie produkcji kosmetyków w Kleszczowie (woj. łódzkie), gdzie z jednego z dużych zbiorników wydobywał się gaz LPG. Strażacy zakręcili nieszczelny zawór, przez który wydobywał się gaz. Pracownicy wrócili do pracy.

Tomasz Kalita przegrał zakład z Eugeniuszem Kłopotkiem o to, która partia uzyskała lepszy wynik w wyborach parlamentarnych. Kalita miał nosić zwycięzcę na baranach, skończyło się jednak na całowaniu... kogo, czego i dlaczego? Zobacz film.

Za PRL-u uważano, że jak coś jest państwowe lub nie widać w pobliżu właściciela, to można to zabrać. Widać tak samo sądzą złodzieje, którzy bezkarnie rozkradają nieczynny zakład przy ul. Naftowej w Sosnowcu. Szabrownicy pracują tu jak na prawdziwej budowie. Na trzy zmiany, od świtu do zmierzchu. Tyle że nie budują, ale grabią co się da. Mieszkańcy widząc bezradność urzędników i policji sami złożyli doniesienie do prokuratury.

Firma Tobet uruchomiła zakłady internetowe, w której można obstawiać zwycięzców tegorocznych wyborów na prezydentów miast. Na razie można obstawiać zwycięzców w ok. 30 największych miastach, ale niebawem będzie ich dwa razy tyle. Minimalnie można postawić złotówkę, jednak kilkadziesiąt osób zdecydowało się postawić kwoty rzędu tysiąca złotych, a kilka ok. 2 tys.

Przez zmiany przepisów o finansach publicznych stracić pracę może pół tysiąca osób zatrudnionych w Wojskowym Zakładzie Remontowo-Budowlanym w Jarosławiu - pisze "Nasz Dziennik".

Ok. 250 osób ewakuowano z zakładów Philipsa w Pabianicach (Łódzkie), po tym jak z instalacji technologicznej wyciekł dwutlenek siarki. Jeden z pracowników z objawami podtrucia trafił do szpitala.

Czterech ekspertów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) rozpoczęło w niedzielę w pobliżu miasta Kum (ok. 150 km na południowy zachód od Teheranu) inspekcję budowanego tam zakładu wzbogacania uranu, którego istnienie władze irańskie ujawniły pod koniec września.

W większości polskich zakładów zbrojeniowych obędą się referenda, w których pracownicy odpowiedzą, czy chcą strajku w obronie miejsc pracy.
Jak poinformował przewodniczący Sekcji Krajowej NSZZ Solidarność Przemysłu Zbrojeniowego Stanisław Głowacki, od wyników głosowania uzależnione będą formy protestu i nacisku na rząd.

Ponad trzy tony mięsa, które mogło być skażone groźnymi dla człowieka dioksynami, sprowadziła poznańska firma handlująca mięsem. Wojewódzki Inspektorat Weterynarii ustalił, że przerobione mięso trafiło do powiatów nowotomyskiego i średzkiego. Inspekcja ustala teraz listę sklepów, które mogły je sprzedawać. Następnie Sanepid będzie wycofywał wyroby ze sprzedaży.

Monika Olejnik, dziennikarka Radia Zet przegrała zakład z ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim o to, kto będzie następnym prezesem PZPN. Dziennikarka obiegnie więc dookoła Pałac Kultury i Nauki. - Zakład był, więc będę biegała, najprawdopodobniej po 11 listopada - mówi Olejnik w rozmowie z tvp.info.

Mężczyzna, który w sobotę urwał głowę woskowej
figurze Adolfa Hitlera w nowo otwartym berlińskim muzeum Madame
Tussauds, założył się o to z przyjaciółmi - poinformował tygodnik "Bild am Sonntag" (BamS).

Trwają poszukiwania dwóch zbiegów z zakładu karnego w Wojkowicach w powiecie będzińskim. Uciekinierzy mają 19 i 21 lat. Z posiadanych przez policję informacji wynika, że nie są groźni. Odbywali kary za włamanie i rozbój.

Groźne, ale uleczalne choroby, jak gorączka krwotoczna czy cholera, będą leczone przymusowo. Mówi o tym prof. Andrzej Zieliński, konsultant krajowy Państwowego Zakładu Higieny.

Bytomscy policjanci zatrzymali 18-latka, który zniszczył karoserie kilku pojazdów. Okazało się, że akt wandalizmu był efektem zakładu. Bytomianin może za to trafić za kratki na 5 lat.