Nie ważne, czy spędzamy urlop nad morzem, w górach czy w mieście pełnym ciekawych zabytków. W każdym z tych miejsc czyhają na dzieci kolorowe stragany i budki z pachnącymi przekąskami. Ceny natomiast nierzadko są zaporowe. Czy można przez to przebrnąć bez bankructwa i dziecięcej histerii? Okazuje się, że tak.