Policjanci z Warszawy zatrzymali pijanego dziadka, który opiekował się swoim 18-miesięcznym wnuczkiem - informuje RMF FM. Mężczyzna nie zauważył nawet, że dziecko weszło na jezdnię.
Policjanci z Jeżyc ostrzegają - kolejne osoby zostały nabrane przez "wnuczka" proszącego o przesłanie pieniędzy za pośrednictwem Western Union. Jedna z ofiar oszustwa zaciągnęła nawet kredyt, specjalnie po to, by pomóc wnuczkowi.
Policja apeluje do starszych osób, aby uważały na oszustów, którzy wyłudzają pieniądze, podając się za krewnych. Tylko w Warszawie w ostatnich tygodniach doszło do kilku takich przypadków. Za te przestępstwa grozi do 8 lat więzienia.
Na 5 tysięcy złotych w Legionowie i na kolejne 7 tysięcy w Wołominie oszukał dwie starsze kobiety 21-letni mieszkaniec Działdowa Arkadiusz B. Mężczyzna podając się za wnuczka umawiał się telefonicznie na odbiór pieniędzy. Został zatrzymany wczoraj na gorącym uczynku przez legionowskich kryminalnych dzięki pomocy kobiety, która nie dała się okraść po raz drugi.
To już jest plaga. Policja odnotowała kolejne przypadki kradzieży dokonanych przez oszustów udających pracowników administracji. Przestępcy mogą działać dzięki swojej bezczelności i naszej bezgranicznej naiwności.
Bezkonkurencyjny smak babcinych konfitur, słodki zapach ciasta i ręce gotowe zawsze do przytulania i głaskania po główce... Nasi Internauci rozmarzyli się i powrócili na chwilę do dziecięcych lat, aby przypomnieć sobie wspaniałe chwile spędzone z dziadkami.
Przez najbliższe dni listonosze, dzielnicowi pukający do drzwi osób starszych, a także księża z kościelnej ambony będą po raz kolejny przestrzegać mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego przed oszustami. Wręczą też ulotkę przygotowaną przez Komendę Wojewódzką Policji.
Ponad 1 mln 100 tys. zł od 238 osób wyłudziła grupa przestępcza działająca metodą "na wnuczka". Prokuratura Okręgowa w Opolu skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie - powiedziała rzeczniczka opolskiej prokuratury okręgowej, Lidia Sieradzka. W sprawie oskarżony jest także policjant, który sprzedawał dane z policyjnego systemu.
Dziadek i 3-letni wnuczek zginęli w środę w węgierskiej miejscowości Varpalota, kiedy wybuchła 40-kilogramowa bomba, którą mężczyzna próbował rozebrać w ogrodzie.