Co najmniej 41 kobiet zginęło w przerażających zamieszkach w więzieniu w Hondurasie, większość ofiar została spalona żywcem. Jak informuje BBC, prezydent kraju za tragedię obwinia gangi uliczne "mara", które mają silną pozycję w więziennym systemie.
Wiesz, czym mnie ujął? Że my się już pięć miesięcy znaliśmy, a on o mojej sprawie nic nie powiedział. Wiem, że wiedział, wszyscy wiedzieli. Tylko on jeden nie zapytał o to, jak sobie radzę. Ani jak się czułam, gdy dostałam wyrok.