wachowski

Prokuratura zabezpieczy majątek b. szefa gabinetu prezydenta Lecha Wałęsy - Mieczysława Wachowskiego - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że prokuratura będzie prowadziła zwykłą procedurę, celem zabezpieczenia majątku na okoliczność ewentualnych odszkodowań, nawiązek, czy kar, które byłyby orzeczone.

Prokuratura i agenci ABW prześwietlą finanse
Mieczysława Wachowskiego, podejrzanego o korupcję - dowiedział się
nieoficjalnie dziennik "Fakt".

Były szef kancelarii prezydenta Mieczysław Wachowski oświadczył, że nigdy nie podsłuchiwał Lecha Wałęsy. Napisało o tym przedwczoraj "Życie Warszawy".

Czy szef Kancelarii Prezydenta Mieczysław
Wachowski, podsłuchiwał w Belwederze Lecha Wałęsę? "Życie
Warszawy" dotarło do treści nieujawnionych nigdy dokumentów Urzędu
Ochrony Państwa w tej sprawie.

Prezydent-elekt Lech Kaczyński powiedział we
Wrocławiu, że z pewnością nie przeprosi Mieczysława Wachowskiego.
L. Kaczyński nie uczestniczył w rozprawie przed
warszawskim sądem; tego dnia był w Częstochowie i we Wrocławiu.

Ok. godz. 15.00 poznamy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, który kontynuuje rozprawę w procesie apelacyjnym w sprawie wytoczonej Lechowi Kaczyńskiemu przez ministra w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy Mieczysława Wachowskiego. Sąd I instancji skazał Kaczyńskiego na 10 tys. zł grzywny za zniesławienie Wachowskiego, którego nazwał w 2001 r. "wielokrotnym przestępcą". Sąd okręgowy oddalił wniosek obrońcy Lecha Kaczyńskiego o odroczenie z powodu nieobecności prezydenta-elekta.

Przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa ruszył proces karny przeciwko Mieczysławowi Wachowskiemu. Były szef w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy jest oskarżony o złożenie fałszywych zeznań przed prokuraturą w Piasecznie w 2001 roku.

14 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie ma rozpatrzyć apelację Lecha Kaczyńskiego od wyroku sądu I instancji, który w czerwcu tego roku skazał go na 10 tys. zł grzywny za zniesławienie Mieczysława Wachowskiego, którego nazwał w 2001 r. "wielokrotnym przestępcą".

Mieczysław W. bardzo lubi żeglować, ale żeglowanie wśród rekinów na ich koszt nie bardzo może mu wyjść na zdrowie.

Były minister kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy Mieczysław W., podejrzany o płatną protekcję i pomocnictwo do tego przestępstwa opuścił łódzką prokuraturę, gdzie był przesłuchiwany.

Lech Wałęsa powiedział, że
dochodziły do niego "jakieś takie niedobre rzeczy o Wachowskim",
ale sam Wachowski zapewnił go, że "jest czysty jak łza". Były
prezydent nie wierzy, żeby Mieczysław Wachowski mógł "zrobić coś
złego" zwłaszcza po "lekcji", którą odebrał w trakcie jego
prezydentury.

Nazwisko Mieczysława Wachowskiego pojawia się w materiałach prokuratury dotyczących łapówek za wydawanie mienia przesiedleńczego - pisze "Życie Warszawy".

Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie
wyjaśnia, czy Mieczysław Wachowski, były minister w kancelarii
prezydenta Lecha Wałęsy, wziął łapówkę za obietnicę załatwienia
wiz do Stanów Zjednoczonych. Zawiadomienie w tej sprawie złożył
Sławomir M., biznesmen z podwarszawskiej Magdalenki.

Mieczysław Wachowski jest oskarżony o
złożenie w 2003 r. fałszywych zeznań przed prokuraturą w
Piasecznie, za co grozi do 3 lat więzienia. Ta sama prokuratura
sprawdza, czy Wachowski nie dopuścił się też jesienią 2001 r.
przestępstwa płatnej protekcji.

Prezydent Warszawy Lech Kaczyński wbrew wyrokowi sądu nie przeprosi Mieczysława Wachowskiego. Sąd Najwyższy zdecydował, że Lech Kaczyński ma przeprosić Lecha Wałęsę i Mieczysława Wachowskiego za wypowiedź, że były prezydent dopuszczał sie przestępstw, a ówczesny minister to wielokrotny przestępca.

Proces odwoławczy o naruszenie dóbr osobistych Lecha Wałęsy i Mieczysława Wachowskiego, którego miał się dopuścić Lech Kaczyński rozpoczął się przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku. Chodzi o wypowiedź obecnego prezydenta Warszawy mówiącą o tym, że Wałęsa i Wachowski dopuszczali się przestępstw.

Były minister stanu w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy, Mieczysław Wachowski (PAP - Jacek Turczyk)

Były minister stanu w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy - Mieczysław Wachowski domaga się, by Lech Kaczyński przeprosił go za to, że 18 czerwca na antenie Radia Zet nazwał go wielokrotnym przestępcą.

Nadinspektor Ireneusz Wachowski, zastępca komendanta głównego policji, zdecydowanie zaprzeczył twierdzeniom policyjnych związków zawodowych jakoby 70% jednostek policji miało w najbliższym czasie stracić płynność finansową.