- Rosjanie nie mogą wystąpić na igrzyskach i koniec. Uniki Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, aby znaleźć im miejsce, są dla mnie obrzydliwe. Ktoś tam chyba pracuje na etacie u Putina - mówi Wirtualnej Polsce Władysław Kozakiewicz, złoty medalista olimpijski w skoku o tyczce z Moskwy z roku 1980. Podczas pamiętnych zawodów pokazał "wała" radzieckim kibicom.