Nie można jej było przymierzyć, nie można było dotknąć czy pomacać. Jednak klienci kupowali, płacąc nawet półtora tysiąca złotych "w ciemno" za kurtkę sygnowaną nazwiskiem kapitana reprezentacji. Tak sprzedawano jesienną kolekcję ubrań marki Vistula, której współautorem jest Robert Lewandowski. - Siła rażenia Roberta w mediach jest ogromna - mówią menedżerowie Vistuli.