umowy śmieciowe

17 października Rafał Trzaskowski zainaugurował swój ruch obywatelski "Wspólna Polska". Razem z nim zapowiedział też powstanie związku zawodowego "Nowa Solidarność", który ma być skierowany przede wszystkim do osób samozatrudnionych. Prezydent Warszawy twierdzi, że grupa ta nie jest aktualnie reprezentowana przez funkcjonujące w Polsce związki zawodowe. Jak pomysł Trzaskowskiego ocenia Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność"? - Ręka w rękę z PO doprowadził do tego, że było przez 8 lat mnóstwo umów śmieciowych - uderzył związkowiec w prezydenta Warszawy, nazywając go przy tym "takim piromanem śmieciowym". - Najpierw podpala, robi wszystko, żeby umów śmieciowych było mnóstwo, a później chce z nimi walczyć - dodał.

Oskładkowanie umów cywilnoprawnych jest nieuchronne? Jarosław Gowin, nowy minister rozwoju, pracy i technologii w programie WP "Tłit" przyznał, że rozważania nad takim rozwiązaniem przyspieszyła epidemia koronawirusa. - Pytanie nie brzmi, czy iść w tę stronę, tylko kiedy i w jakim tempie. Pod tym względem będziemy analizować sytuację na posiedzeniu rządu. Decyzje zapadną wkrótce - zapowiedział wicepremier. Jarosław Gowin podkreślił, że jest przeciwny ozusowaniu umów o dzieło. - Co do umów zleceń, kierunek zmian cywilizacyjnych jest taki, by dążyć ku trwałym formom pracy. To jest na dłuższą metę korzystne także dla pracodawców. Im i pracownikom zależy na tym, by ich współpraca miała charakter trwały i harmonijny - tłumaczył Jarosław Gowin. Minister zaznaczył, że zmianie powinny ulec koszty pracy w Polsce. - Moim zdaniem są niewspółmiernie wysokie i będę proponował rozwiązania, które wyjdą naprzeciw oczekiwaniom pracodawców - zaznaczył wicepremier.