Tragedia w Stanach Zjednoczonych zaszokowała społeczeństwo australijskie. We wtorek późnym wieczorem byłem w mieście. Około godziny 23.00 miasto opustoszało. Restauracje i puby - nawet te w najbardziej rozrywkowych częściach miasta - zamilkły, zespoły muzyczne przestały grać, wszyscy skupili się wokół ekranów telewizyjnych i z uwaga śledzili wydarzenia, które wstrząsnęły światem.