Tysiące chętnych do nagrody za informację o bin Ladenie
Ekstrawagancki niemiecki milioner Kim Schmitz powiedział w piątek, że otrzymał tysiące odpowiedzi z całego świata na zaoferowaną przez niego nagrodę w wysokości 10 mln dolarów za informację o miejscu pobytu Osamy bin Ladena.
14.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Schmitz, 27-letni były haker, a obecnie inwestor i ekspert komputerowy, powiedział: Oczywiście nie możemy powiedzieć, co jest prawdą, a co nie... ale prześlemy wszystko do FBI.
Rzeczniczka FBI Cindy McCraw powiedziała w Waszyngtonie, że nie może stwierdzić, jak użyteczne mogą być te wskazówki, nie zobaczywszy ich, ale zapewniła, że wszystkie zostaną zbadane.
Schmitz rozpoczął w środę akcję mającą na celu zdobycie informacji o saudyjskim terroryście Osamie bin Ladenie, który zdaniem władz amerykańskich jest głównym podejrzanym o zorganizowanie wtorkowych zamachów terrorystycznych w Nowym Jorku i Waszyngtonie.
Jedna z otrzymanych e-mailem wskazówek radzi: Spróbujcie szukać w mieście Kandahar w Afganistanie... on odwiedza tam swoją żonę i córkę przynajmniej raz w miesiącu.
Schmitz powiedział, że w ciągu ostatnich 24 godzin otrzymał 10.000 e-maili, a jego stronę internetową www.kimble.org odwiedziło prawie 1.545.000 osób.
Także władze amerykańskie utworzyły stronę (www.ifccfbi.gov) oraz uruchomiły specjalne linie telefoniczne, które mają pomóc w prowadzonym śledztwie. Sekretarz stanu USA Colin Powell nazwał bin Ladena głównym podejrzanym, ale w skoordynowanych atakach uczestniczyło prawdopodobnie co najmniej 50 osób. (mk)