ŚwiatBush: wykurzymy terrorystów z nor!

Bush: wykurzymy terrorystów z nor!

Prezydent USA George W. Bush (AFP)
Prezydent USA George W. Bush zapowiedział w sobotę szybką i skuteczną
reakcję Stanów Zjednoczonych na wtorkowy zamach terrorystyczny w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Jak cytują agencje informacyjne prezydent podkreślił, że ci, którzy prowadzą wojnę przeciw USA będą sami winni swej zagładzie.

Każdy, kto nosi mundur, powinien się przygotować. Stany Zjednoczone uczynią wszystko, żeby wygrać tę wojnę - mówił Bush, wzywając siły zbrojne USA, żeby przygotowały się do odwetu za największy atak terrorystyczny w historii USA.

Zbrojnego odwetu, według najnowszego sondażu Newsweeka, domaga się 71% Amerykanów.

Znajdziemy tych, którzy to zrobili, wykurzymy ich z nor i pociągniemy do odpowiedzialności - zapowiedział Bush. Prezydent raz jeszcze nazwał ukrywającego się w Afganistanie Osamę bin Ladena głównym podejrzanym i oświadczył, że terrorysta bardzo się myli jeśli sądzi, że potrafi się ukryć przed USA i ich sojusznikami.

Bush apelował do Amerykanów o cierpliwość, podkreślając że nie będzie to krótkotrwały konflikt.

W przypadku regularnej wojny, 45-tysięcznej zdeterminowanej armii afgańskich Talibów, Amerykanie mogą obecnie przeciwstawić siły zgrupowane w bazach wojskowych na Bliskim Wschodzie. W samych Stanach trwa rekrutacja powołanych pod broń 50 tys. rezerwistów.

Eksperci wojskowi ostrzegają Amerykanów. Pułkownik Jurij Szamanow, który przez pięć lat walczył w Afganistanie, gdzie sowiecki korpus interwencyjny w latach 1979-89 poniósł ogromne straty, mówi że taka wojna byłaby 10 razy gorsza niż w Wietnamie, że w porównaniu z Afganistanem Wietnam to piknik. Rakiety nie są wyjściem, bo nie ma do czego strzelać... a góry wytrzymają wszystko.

W sobotę sekretarz stanu USA Colin Powell poinformował, że Pakistan zgodził się udzielić Stanom Zjednoczonym wszelkiego niezbędnego wsparcia w walce z terroryzmem. Wynika z tego, że USA uzyskały zgodę Pakistanu na przeloty amerykańskich samolotów wojskowych nad jego terytorium oraz na zamknięcie granicy z Afganistanem.

Wyraźne przygotowania USA do użycia swych wojsk na terenie Afganistanu wywołały natychmiastową reakcję państw arabskich. Sekretarz generalny Ligi Arabskiej, Amir Musa, potwierdził w sobotę, że świat arabski popiera Stany Zjednoczone w walce z terroryzmem, wyraził jednak zastrzeżenia do ewentualnej operacji wojskowej.

Kraje arabskie popierają Stany Zjednoczone w ich walce z terroryzmem międzynarodowym. Nasze stanowisko jest jasne: odrzucamy wszelkie międzynarodowe zbrodnie terrorystyczne, zwłaszcza to, co przed kilkoma dniami wydarzyło się w Stanach Zjednoczonych - powiedział Musa amerykańskiej telewizji CNN.

Według niego amerykański sekretarz stanu Colin Powell określił wojnę z terroryzmem jako niekoniecznie militarną, ale również ekonomiczną, dyplomatyczną, polityczną i finansową.

Myślę, że ta definicja jest bardzo ważna i jesteśmy gotowi współpracować, po przeprowadzeniu konsultacji w sprawie działań, jakie zostaną podjęte - dodał Musa.(mp)

bushladenterroryści
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)