Dziennikarz Wojciech Bojanowski mówi Wirtualnej Polsce, że "sąd chce go zmusić do ujawnienia informatorów", którzy m.in. pomogli mu w zdobyciu szokujących nagrań wideo. Chodzi o filmiki pokazujące, jak funkcjonariusze policji wielokrotnie razili paralizatorem skutego i rozebranego Igora Stachowiaka.