- To jest paranoja - każdy chce innego wcisnąć w jakieś buty, choćby po komentarzach w internecie widać, że tu nie można być po prostu obserwatorem, cywilem. Jesteś albo "lewacką k...", albo "pisiorem z krwi i kości". Nie podoba mi się ani jedno, ani drugie. Nie znoszę tej gomułkowskiej retoryki Kaczyńskiego, tej całej anachronicznej i archaicznej polityki - mówi w rozmowie z "Newsweekiem" Muniek Staszczyk, lider T.Love.