W czerwcu minie czwarty rok od zapowiedzi rządu o budowie polskiego promu. Jak wynika z pisma wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka, "projekt został wstrzymany”. Urzędnik równocześnie przyznaje, że jego realizacja jest nadal priorytetem rządów Zjednoczonej Prawicy i będzie kontynuowana. Do tej pory kosztowała już 12,5 mln zł.