Mimo obowiązującego zawieszenia broni między Izraelem i Palestyńczykami nadal dochodzi do starć. Izraelscy żołnierze zastrzelili w środę Palestyńczyka w pobliżu Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu - podało radio armii izraelskiej.
Zamieszki i akty wandalizmu, do których doszło w
czasie szczytu europejskiego w Goeteborgu w miniony czwartek i
piątek, pociągnęły za sobą straty szacowane na około 100 mln koron
szwedzkich (10 mln euro).
Co najmniej 18 osób zginęło w ciągu ostatnich dwóch dni w północnoindonezyjskiej prowincji Aceh, w wyniku starć między armią, a miejscowymi separatystami - poinformowało w niedzielę wojsko i personel miejscowych szpitali.
Do gwałtownych starć doszło w czwartek w Algierze między demonstrantami, protestującymi przeciwko represjom w Kabylii a interwencyjnymi oddziałami policji. W manifestacji uczestniczyło kilkaset tysięcy osób.
Izraelska armia zaczęła w czwartek wycofywać czołgi z terenów Strefy Gazy. Likwidowane są również blokady drogowe w Strefie. Likwidacja blokad a także wycofanie czołgów ma stanowić jeden z
elementów realizacji porozumienia rozejmowego, wynegocjowanego ostatecznie w tych dniach na miejscu przez szefa amerykańskiej CIA - George'a Teneta.
W wyniku ostrzału prowadzonego przez wojsko izraelskie na Zachodnim Brzegu Jordanu zginęły trzy osoby. Ofiary to palestyńskie kobiety, które mieszkały w beduińskim namiocie niedaleko izraelskiego osiedla Netzarim.
Dziesięciu policjantów i trzynastu przemytników narkotyków zginęło w serii starć, do których doszło w ostatnich dniach we wschodnim Iranie, przy granicy z Afganistanem - podała we wtorek irańska agencja IRNA.
W sobotę wieczorem w Tel Awiwie, gdzie w wyniku piątkowego samobójczego ataku palestyńskiego zamachowca poniosło śmierć 18 Izraelczyków, a wielu zostało rannych, doszło do starć przed meczetem między izraelską policją a żydowskimi demonstrantami. 27 osób zostało aresztowanych.
Kilkaset tysięcy Berberów demonstrowało w czwartek na ulicach Algieru, protestując przeciwko śmierci swoich rodaków. Doszło do starć z młodymi mieszkańcami stolicy.
Podczas, gdy trwają incydenty zbrojne między Palestyńczykami a wojskiem izraelskim, premier Ariel Szaron oznajmił członkom gabinetu, że zaczeka kilka dni, by się przekonać, czy Jaser Arafat wyda rozkaz zaprzestania przemocy.
Większość Izraelczyków obawia się, że obecna sytuacja na Bliskim Wschodzie może doprowadzić do wojny, ale uznaje za uzasadnione naloty na cele palestyńskie. Sondaż na ten temat publikuje w poniedziałek dziennik Jedijot Achronot.
Netanja po piątkowym zamachu... (AFP)
Izrael zaapelował do Stanów Zjednoczonych, by wpłynęły na palestyńskiego przywódcę Jasera Arafata w celu zatrzymania spirali przemocy w konflikcie izraelsko- palestyńskim. W ciągu ostatnich dwóch dni na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy zginęło ponad 20 osób.
Pod Betlejem znaleziono w środę rano ciała dwóch młodych Izraelczyków - najprawdopodobniej ukamienowanych i pobitych na śmierć, podały źródła wojskowe w Jerozolimie.
Izraelska wieża obserwacyjna w Beit Jala (AFP)
Izraelski minister obrony Benjamin Ben-Eliezer oświadczył w niedzielę, że zezwolił armii wkraczać na obszary Autonomii Palestyńskiej, kiedy tylko dowódcy uznają, że taki krok jest potrzebny.
Czterdzieści osób zginęło, a 70 zostało rannych w gwałtownych starciach, które wybuchły w jednym z wenezuelskich więzień ok. 100 km od stolicy kraju Caracas.
Mimo rozmów pokojowych, na Bliskim Wschodzie nadal trwają starcia. Jeden Palestyńczyk został zabity i jeden ranny w wyniku wybuchu bomby, która eksplodowała w samochodzie osadnika żydowskiego w Strefie Gazy.
Ponad 60 osób zginęło w ciągu ostatnich dni w zamieszkach, do których doszło w należącym do Algierii rejonie Kabylii, zamieszkanym przez berberyjską mniejszość narodową. Poinformował o tym w poniedziałek Hosin Ait Ahmed, przywódca opozycyjnego Frontu Sił Socjalistycznych (FFS).
Javier Solana, który kieruje sprawami polityki zagranicznej Unii Europejskiej rozpoczyna w sobotę podróż po Bliskim Wschodzie od spotkania z palestyńskim przywódcą Jaserem Arafatem. Tematem rozmowy będą drogi prowadzące do przełamania obecnego krwawego impasu w stosunkach izraelsko-palestyńskich.
Libańskie ugrupowanie szyickie Hezbollah ogłosiło w sobotę śmierć swego pierwszego "męczennika" walki z Izraelem od czasu, gdy wojska izraelskie wycofały się przed niespełna rokiem z południa Libanu po 22 latach okupacji.
W piątek znów doszło do starć izraelsko-
palestyńskich na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy. Rannych
zostało co najmniej 16 Palestyńczyków, a lekkie obrażenia odnieśli
izraelski żołnierz i mieszkaniec osiedla żydowskiego.
21 rosyjskich żołnierzy zginęło w ciągu ostatnich 24 godzin, a 40 odniosło rany w wyniku starć z czeczeńskimi partyzantami oraz wybuchów min - poinformowali w piątek przedstawiciele armii rosyjskiej.