Pogwałceniem suwerenności nazwała w piątek rzeczniczka Białego Domu obecność chińskiego "balonu szpiegowskiego" w przestrzeni powietrznej USA. Jak przekazano, prezydent USA nie wydał decyzji o jego zestrzeleniu "z powodów bezpieczeństwa". Jednocześnie sekretarz stanu Antony Blinken zdecydował o odwołaniu wizyty w Chinach.