Czy śmierć Madzi była nieszczęśliwym wypadkiem? Czy Katarzyna W. (22 l.), która przez kilkanaście dni zwodziła śledczych, wciąż ukrywa prawdę o ostatnich chwilach życia swej córeczki i prawdę o jej śmierci? Czy nikt nie pomagał młodej matce w ukryciu ciała dziecka? Gdzie był w tym czasie ojciec Madzi? Te pytania i wątpliwości wciąż czekają na wyjaśnienie. Mimo że prokuratorzy i policjanci prowadzą postępowanie już ponad dwa tygodnie, a akta śledztwa liczą już siedem grubych tomów, wciąż nie znamy całej prawdy.