W obwodzie lwowskim 100 tysięcy osób choruje na grypę
W obwodzie lwowskim na Ukrainie nieustannie rośną liczby chorych na grypę oraz zmarłych wskutek powikłań pogrypowych. Choruje 100 tysięcy spośród dwóch i pół miliona mieszkańców tego położonego najbliżej Polski obwodu.
03.11.2009 | aktual.: 03.11.2009 14:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według najnowszych danych, hospitalizowano 3 tysiące osób, do 37 wzrosła liczb śmiertelnych ofiar sezonowej grypy.
Główny lekarz sanitarny Ukrainy Ołeksander Biłowoł powiedział w jednej ze stacji telewizyjnych, że na Ukrainie nie ma epidemii świńskiej grypy. W obwodzie lwowskim udało się potwierdzić jeden przypadek zachorowania na wirus AH1N1 - w mieście Drohobycz.
Mer Lwowa Andrij Sadowy w rozmowie ze specjalnym Polskiego Radia zapewnił, że władze miasta robią wszystko, by zmniejszyć skutki epidemii grypy. W tym celu wprowadziły obostrzenia sanitarne. Pracownicy służb epidemiologiczno-sanitarnych kontrolują bazary, sklepy i restauracje. Służby sprawdzają, czy pracownicy noszą maski ochronne i czy przestrzegają zaostrzonych norm sanitarnych.
W ciągu doby do zakładów służby zdrowia zgłasza się około tysiąca osób. Szpitale i kliniki pracują całodobowo. W transporcie chorych pogotowiu medycznemu pomagają bezpłatnie taksówkarze.
Wciąż problemem jest brak masek i leków przeciwgrypowych. Przed aptekami ustawiają się długie kolejki. Z powodu braku lekarstw, lwowianie leczą się domowymi metodami.