Od dekad katastrofy i wypadki atomowe w Rosji przebiegają według tego samego scenariusza. I będą się powtarzać, bo nic nie hamuje mocarstw przed pracami nad coraz bardziej wymyślnymi - i niebezpiecznymi - typami broni. Kwestią czasu - i przypadku - pozostaje, kiedy ten wewnątrzrosyjski - według władz w Moskwie - problem stanie się problemem całego świata. A na pewno naszego regionu.