sklep(strona 17/26)

Okazuje się, że Polacy chcąc kupić alkohol w sklepach sieci Waitrose, muszą mieć przy sobie paszport – podaje portal MojaWyspa.co.uk. O tym, że polski dowód osobisty nic tam nie znaczy przekonała się 28-letnia Katarzyna Rzepka.

W Kielcach jest już prawie jak w Londynie - Święty Mikołaj przychodzi we wrześniu. W sklepach już są bożonarodzeniowe gadżety! Czekoladowe mikołajki można już kupić w sieci Lidl - pisze "Echo Dnia".

Wnuczka chińskiego przywódcy komunistycznego Mao Zedonga wykorzystuje utrzymujące się zainteresowanie dziadkiem: pisze własną rewolucyjną książkę na jego temat i prowadzi sklep z pamiątkami, w którym można kupić m.in. koszulkę z wizerunkiem Mao.

W Wysokim Mazowieckim pijany mężczyzna włamał się do sklepu i ukradł 40 paczek chipsów. Teraz grozi mu od roku do 10 lat więzienia - informuje "Gazeta Współczesna".

Policja poszukuje dwóch sprawców włamania do supermarketu Tesco na Mokotowie - informuje TVN Warszawa. Złodzieje w nocy z soboty na niedzielę ukradli z kasy sklepu ok. 150 tys. zł. Do budynku dostali się przez wykutą w ścianie dziurę.

W tym roku oczekiwano znacznego spadku rosyjskiej "turystyki zakupowej" w fińskiej Karelii. Pomimo to po spadku, który zanotowano na początku roku, nastąpił wzrost, a teraz sprzedawcy notują nowe rekordy - czytamy w YLE.

Mężczyzna robiący zakupy w jednym ze sklepów sieci Plus w Hanowerze w opakowaniu sałatki wielowarzywnej dostrzegł łodygi trującej rośliny.

Handlowcy z Suwałk twierdzą, że razem ze wzrostem kursu złotego ubywa im kupujących z Litwy. Właściciele sklepów w północno-wschodniej Polsce obawiają się, że jeśli złoty nadal będzie się wzmacniał, to okres, kiedy kupujący z Litwy dosłownie zmiatali wszystkie towary z półek sklepowych przejdzie do historii.

23-letni Jarosław K. trafił do aresztu po tym, jak po pijanemu włamał się do sklepu i... zasnął. Jak tłumaczył policjantom, było mu zimno i chciał się ogrzać. Jeśli usłyszy zarzuty, grozi mu kara do 10 lat więzienia - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie.

Kędzierzyńscy policjanci zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który z supermarketu w Kędzierzynie Koźlu ukradł skarbonkę z datkami przeznaczonymi na leczenie 9-letniej dziewczynki.

Tarnobrzescy policjanci zatrzymali nadawcę listu, który zażądał od jednego z tarnobrzeskich marketów okupu w wysokości 50 tysięcy złotych. Groził, że jeśli nie dostanie pieniędzy, zatruje artykuły spożywcze w sklepie. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

W drogeriach sieci Rossmann młode osoby,
które chcą kupić prezerwatywy są proszone o pokazanie dowodu
osobistego. Odmawiając sprzedaży nieletnim sprzedawcy powołują się
na konwencję o prawach dziecka - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Pijana matka, gdy robiła w hipermarkecie zakupy nie zauważyła, że jej 2,5 roczny synek wypadł z wózka. Wychodząc na ulicę z pustym wózkiem, prowadziła go przez kilkadziesiąt metrów. Dopiero po interwencji ochrony sklepowej dziecko wróciło do matki. 37-letnia Agnieszka M. odpowie za to przed sędzią rodzinnym.

Czterech młodych mężczyzn w wieku od 16 do 21 lat zatrzymali policjanci z Wołomina. Mężczyźni trafili do policyjnej celi w związku z podejrzeniem włamania do sklepu spożywczego. Jak się okazało sprawcy nie nacieszyli się łupami, które ukryli w lesie, ponieważ stały się one zdobyczą dla innych złodziei.

84-letnia kobieta odpowie przed krakowskim sądem za kradzież kostki masła o wartości 4,74 zł. Koszt całej rozprawy opiewa na sumę tysiąca złotych. Trzeba było bowiem powołać biegłego psychologa, wysłać kobietę na specjalistyczne badania i zapewnić jej obrońcę z urzędu - informuje radio RMF FM.

Nastolatce odmówiono obsługi w polskim sklepie w East Yorkshire, ponieważ jest Angielką. Siedemnastolatka Kaley Leighton wybrała się do "Polskiego Sklepu" w miejscowości Goole, aby kupić coś do picia. Najpierw zapytano ją, czy jest Angielką następnie, po potwierdzeniu otrzymała rozkaz wyjścia – pisze Emito.net.

W kilkanaście godzin policjanci z Bełchatowa (woj. łódzkie) ustalili i zatrzymali dwóch podejrzanych o dokonanie włamania do sklepu. Przed zatrzymaniem włamywacze pili skradziony alkohol, ciesząc się wartym kilka tysięcy złotych łupem. Teraz już wiedzą, że rachunek jaki przyjdzie im zapłacić może być wysoki - grozi im do 10 lat więzienia.

Sąd rodzinny i nieletnich zadecyduje o losie trzech chłopców w wieku 14 i 15 lat z Biskupca, którzy w jednym z tamtejszych sklepów przedmiotem przypominającym broń sterroryzowali ekspedientkę, a następnie zabrali pięć paczek papierosów i uciekli - dowiedziała się Wirtualna Polska w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.