Producent serdelków, które Janusz Palikot w ramach happeningu powiesił na krzyżu, rozważa podanie posła do sądu - podaje internetowy portalspozywczy.pl. Happening odbył się 4 listopada w przed siedzibą archidiecezji w Gdańsku. Serdelki i butelka wódki miały obrazować nienasycenie polskiego kleru.